Hej!
Ostatnimi czasy bardzo dużo czytałam o mlekach roślinnych, istnieją m.in. : sojowe, ryżowe, migdałowe, jaglane, kokosowe. Ceny za jeden litrowy kartonik (lub puszkę- pojemości nie pamiętam) to około 6-12 zł. Zamierzałam "pożegnać" mleko krowie i zastąpić je jakąś roślinną alternatywą. Wszystko to było jednak w fazie oswajam się z podjęciem takiej decyzji. Niestety, sytuacja w domu, czytaj - alergia domownika, zmusiła mnie do podjęcia decyzji tu i teraz oraz zakupu bądź zrobienia własnego mleka.
Tak oto powstało mleko kokosowe :)
Pierwsze dwa kokosy wylądowały w koszu gdyż okazało się, że były zepsute <smuteczek>
Na szczęście do trzech razy sztuka, trafił się dorodny okaz z dużą ilością wody kokosowej :D
Mój M. dostał misję - przepołowić kokosa. Z misji się wywiązał :P
Potrzebne będą:
- orzech kokosowy - sztuk 1
- woda - wrzątek - 2 szklanki
Kokosa obieramy, trzemy na wiórki, zalewamy wrzątkiem, miksujemy blenderem (długo) i przecedzamy (sitko, gaza, tetra).
i voila!
Znacie? Lubicie takie mleka?
Anlavena
Noi proszę bardzo! Da się da ! I nie trzeba wydawać aż tylu pieniędzy i na pewno o wiele zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńPrawda prawda. Skład niektórych puszek z mlekiem kokosowym pozostawia wiele do życzenia...Robię je często sama czy to z kokosa (niezbędna jest tu męska pomoc ;) ) czy z wiórków kokosowych.
OdpowiedzUsuńOoo nigdy nie próbowałam ;p ciekawa jestem smaku tego cuda :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę zrobić, ale ostatnio jakoś nie mam na nic czasu ;(
OdpowiedzUsuńCzytałam o tych mlekach wykonywanych samodzielnie i noszę się z zamiarem zrobienia takiego :). Ale zrobiłabym z wiórków kokosowych, wydaje się prostsze :). Chcę też zrobić migdałowe :)
OdpowiedzUsuń