29 czerwca 2014

Prezent od Yves Rocher

Hej!


Dziś chciałam się Wam pochwalić prezentami z Yves Rocher :)

Wybrałam się do ich stacjonarnego sklepu po żel pod prysznic jako, że mój mi się już kończy. Z tej firmy miałam już krem do rąk (rewelacja!) i wodę perfumowaną. Zrobiłam mały przegląd kosmetyczny online i wyruszyłam dziś po żel o zapachu orzechów makadamia :)



Przy zakupie żelu zostałam zapytana czy chcę założyć kartę Yves Rocher oraz kuszona prezentami zachęcającymi do zrobienia tego.

22 czerwca 2014

WRACAM


Welcome back! 

Wiem wiem, na trochę mnie wcięło. Niestety, kłopoty zdrowotne całej mojej rodziny i moje pochłonęły mnie na trochę i osłabiły moją chęć tworzenia, że tak to nazwę. Nie mniej jednak, cały czas czytałam i czytam moje ulubione blogi, chwila relaksu też mi się należy :)

Dziś, tak ni stąd ni zowąd, chciałam przedstawić Wam akcesoria, które mnie urzekły. Wszystkie pochodzą z sieciówek. 

Zapraszam! 








1. Naszyjnik, Stradivarius || 2. Chusta, Orsay || 3. Opaska, H&M || 4. Spinka, H&M || 5. Etui na telefon, Bershka || 6. Plecak, C&A || 7. Torebka, KappAhl.

Chyba każda z osób z mojego najbliższego otoczenia wie, że jestem sroką. Wszystkie ozdoby, które mają błyszczące elementy działają na mnie jak wabik ^^ Uwielbiam takie "nieprzydatne rzeczy" jak to mówi mój facet. 

Chusty to u mnie must have o każdej porze roku. Oczywiście nie chodzę w nich w trzydziesto stopniowym upale, ale w chłodniejsze już letnie dni owszem.  Jest ich tyle rodzai, z różnorakich materiałów, że żal byłoby ich nie nosić. Ta Orsay'owska urzekła mnie kolorystyką. Boska!

Odkąd połamałam swoją ulubioną opaskę na włosy, którą nosiłam ostatnie 5 lat (chlip chlip!) szukam dla mojej głowy, a i także włosów godnej następczyni. Nie zadowolę się zwykłymi plastikowymi opaskami (kompletnie mi się nie sprawdzają, ale może nie trafiłam jeszcze na jakąś porządną) czy metalowymi bez "ząbków" (jak to w ogóle nosić?). Zastanawiam się nad gumkowanymi opaskami. Macie z nimi jakieś doświadczenia? Nie zsuwają się z głowy? 

Od dawna już poszukuję spinki. Ma być piękna i "pojemna". Wiecie, narzekam na moje włosy, że niby nie grzeszą objętościa itd ale jak mam zamiar kupić spinkę i próbuję złapać nią włosy, to się okazuje, że się nie mieszczą... Cieszyć się czy się nie cieszyć ? Różowa kokarda będzie moja, o ile oczywiście przejdzie test i "złapie" moje włosy :)

To etui skradło moje serce. Planuję zakup nowego telefonu i na pewno dobiorę sobie do niego jakieś czaderskie etui.

Wraz z rozpoczęciem sezonu rowerowego marzę o plecaku. Wrzucić tam najpotrzebniejsze klamoty, prowiant, i heja w dal. I nie muszę sprawdzać czy mi coś z koszyka wylatuje, czy mi z bagażnika wypada. Plecak - mega wygodna rzecz. Czy taki jak z C&A? Zobaczę ale ten jest całkiem niezły.

Mam słabość do pikowanych torebek. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Czyż nie jest urocza??


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Teraz na każdym rogu czają się promocje, na każdym zakręcie woła do nas:



źródło



źródło


My kobiety, nie mamy łatwo hehe. Wszędzie nas kuszą... 

 I chociaż wyprzedażom w Polsce daleko do tych w Stanach to i tak życzę udanych łowów i apeluję o rozwagę oraz dobre maniery :P 

źródło


P.S. Muszę sobie znów obejrzeć Zakupoholiczkę ^^

Pozdrawiam Was serdecznie,

Anlavena


10 marca 2014

Mleko kokosowe

Hej!

Ostatnimi czasy bardzo dużo czytałam o mlekach roślinnych, istnieją m.in. : sojowe, ryżowe, migdałowe, jaglane, kokosowe. Ceny za jeden litrowy kartonik (lub puszkę- pojemości nie pamiętam) to około 6-12 zł. Zamierzałam "pożegnać" mleko krowie i zastąpić je jakąś roślinną alternatywą. Wszystko to było jednak w fazie oswajam się z podjęciem takiej decyzji. Niestety, sytuacja w domu, czytaj - alergia domownika, zmusiła mnie do podjęcia decyzji tu i teraz oraz zakupu bądź zrobienia własnego mleka. 

Tak oto powstało mleko kokosowe :) 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...