Trochę cicho się tu zrobiło ale już wracam i wrzucam zdjęcia na styczniowy miks :)
1.
Chleb. Pieczony w automacie do
pieczenia chleba – smakuje całkiem inaczej niż kupny.
Po pewnym czasie, ciężko zjeść kupny…
Po pewnym czasie, ciężko zjeść kupny…
2.
Kto jeszcze pamięta bączka?? Uwaga
uwaga, ten jest z efektem dźwiękowym ! :P Ostatnio ulubiona zabawka mojego dziecka.
3.
Pasta jaglano-pieczarkowa. Ostatnio
mam fazę na weganizm. Przeglądam wegańskie blogi, potrawy i przepisy. Fascynuje
mnie jak można zrobić wegański jogurt, majonez, kotlety czy choćby mleko.
Zaczytuję się o, i zajadam się namiętnie kaszą jaglaną.
4.
Taki mieć zlew w łazience… :D
5.
Prezent powitalny dla dzidziusia, nowego w rodzinie :]
6.
Zaciekle parzę i piję pokrzywę. Na
włoski. Próbowałam skrzypu polnego ale po dwu dniowych męczarniach bóli
brzucha, mdłościach i godzinach w kibelku dałam sobie ze skrzypem spokój. Nie dla
mnie. Zastosuję zewnętrznie.
7.
Na koniec centrum miasta. Prawda, że
pięknie? Nie potrafię zrozumieć jak ktoś świadomie może wywalać śmieci tak o,
na ulicę??
Anlavena
Ja od niecałego miesiąca piekę chleb i faktycznie smak calkiem inny- o wiele lepszy.
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńUwielbiam domowy chleb, często mam okazję go jeść u przyjaciółki, bo u mnie w domu niestety się go nie robi.
OdpowiedzUsuń