Jak ja ponumerowałam te mixy zdjęć to nie wiem, że wyszły mi dwa posty a mixów 3 :P Tak czy inaczej dziś kolejna garść zdjęć, wystukanych komórą i Canonkiem. Enjoy :)
1. Produkcja pierogów.
2. Przygotowania do świąt.
3. Wreszcie kupiony :D
4. Domowy rosołek.
5. Nowe kwiatki dla mnie :D Mamy z M. umowę, że albo kupuje mi jakiegoś donniczkowca albo ziółko w donniczce. No, a że uwielbiam bazylię i pożeram z "krzaczka" to dostałam bazylię. Nie omieszkałam również posadzić sobie swojej, rośnie i pachnie :)
6. Storczyk nie umarł, zmienił tylko swoje M1 na większe. Nieźle się zapuścił? ;]
7. Kwitnie kwitnie! Dalej o storczyku mowa. Jest to zadziwiające, o tyle, że ręki do kwiatów specjalnie nie mam ale staram się o nie dbać. Niestety często kończy się to fiaskiem i kwiatki mi zdychają :( Ten storczyk to przypadek dziwny. Im mniej się nim zajmuję, zapominam podlać, wietrzę na przeciągach tym lepiej rośnie i kwitnie. Ech :D Storczyki to zdecydowanie kwiaty dla mnie.
8. Ruina, która kiedyś była zamkiem. Pasjonowały mnie historie i zdjęcia zamków, których pozostałości mogłam "zwiedzać". Szkoda, bo nawet posadzka przetrwała :)
Miłej niedzieli i leniuchowania (kto może sobie na to pozwolić) :)
Anlavena
Mam podobnie, również mnie smucą popadające w ruinę zamki. Budowle, które kiedyś tętniły życiem, a dzisiaj umierają. Tak wiele z nich tylko dlatego, że ludzie nie umieją się porozumieć w sprawie własności, czy z powodu głupich przepisów. Dziwi mnie to o tyle, że za granicą nie widzi się takich rzeczy. Tam się dba o swoje dziedzictwo. Eh...
OdpowiedzUsuńPoza tym stary dom ma duszę. Właśnie dlatego kupiłam mieszkanie w ponad stuletniej kamienicy. Jest piękne, niesamowicie ciepłe i ciche. O przestronnych pomieszczeniach i wysokich sufitach nie wspomnę.
Za zdjęcie rosołku mam ochotę Cię uściskać. Aż ślinka cieknie...
To prawda, ubolewam nad tym głęboko bo lubię takie miejsca z historią i klimatem. O Twoim mieszkanku wiem, bo czytałam posty i głęboko Ci zazdroszczę mieszkania w kamienicy:) Mi też się takowe marzy. Nie wyobrażam sobie mieszkać w takim nijakim bloku. Kamienice mają zdecydowanie to coś! Na rosołek zapraszam ^^
UsuńPierogi wyglądają rewelacyjnie. Mmm na rosołek tez robi mi się chętka ;)
OdpowiedzUsuńPierogi lepił mój mąż - on ma bzika na ich punkcie. Ja byłam tylko od ciasta :P
Usuńuwielbiam rosołek :)))))
OdpowiedzUsuńTo też zapraszam ^^
UsuńNarobiłaś mi ochoty na rosół ;)
OdpowiedzUsuńOjej narobiłaś mi takiej ochoty na rosołek ! :P
OdpowiedzUsuń